Rosamund Adoo-Kissi-Debrah mistrzynią BreatheLife - BreatheLife2030
Aktualizacje sieci / Londyn, Wielka Brytania / 2021-12-16

Rosamund Adoo-Kissi-Debrah zostaje mistrzem BreatheLife:

Londyn, Wielka Brytania
Shape Utworzone przy użyciu szkicu.
Czas czytania: 3 minuty

W lutym 2013 roku Rosamund Adoo-Kissi-Debrah doświadczyła tego, czego żaden rodzic nie powinien: śmierci swojej dziewięcioletniej córki, Ella, z rzadkiej postaci astmy.

Rosamundę uderzyło to, jak bardzo zdrowe, małe dziecko zachorowało. Zwróciła się o pomoc do ekspertów ds. zanieczyszczenia powietrza i po długim dochodzeniu Ella przeszła do historii prawnej jako pierwsza osoba w Wielkiej Brytanii, która odnotowała zanieczyszczenie powietrza w akcie zgonu.

Prawie dekadę później Rosamunda nadal walczy o prawo ludzi do czystego powietrza. Założyła Fundacja Rodziny Elli Roberty poprawić jakość życia dzieci dotkniętych astmą w południowo-wschodnim Londynie. W tym roku Rosamund została również mistrzem BreatheLife, gdzie będzie współpracować z kampanią, aby zwiększyć świadomość na temat zanieczyszczenia powietrza w miastach.

„To okropne patrzeć, jak twoje dziecko cierpi i nie możesz nic na to poradzić” – powiedziała Rosamunda. „Zanim to przydarzyło się mojej córce, nie byłam świadoma skutków zanieczyszczenia powietrza. Więc muszą być ludzie, którzy też nie wiedzą”.

Rosamunda mieszka 25 metrów od jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Londynie — South Circular Road, na której w 2010 r. poziom dwutlenku azotu przekraczał roczny dopuszczalny w Wielkiej Brytanii limit 40 µg/m3. Podczas gdy pojazdy stały się czystsze dzięki regulacji emisji, ruch na drogach jest gorszy, a ludzie wdychają spaliny.

„Kampanie dotyczące zanieczyszczenia powietrza zawierają zbyt wiele statystyk” – powiedziała Rosamunda. „Należy informować o zanieczyszczeniu powietrza jako bezpośrednio wpływającym na zdrowie ludzi. Ludzie nie chcą chorować. Nie chcą zachorować na raka ani mieć udaru. Covid-19 nauczył mnie, że jeśli coś zewnętrznego jest związane ze zdrowiem ludzi, jest znacznie bardziej prawdopodobne, że będą słuchać”.

Ella Kissi Debrah zdjęcie z roku 3

Zanieczyszczenie powietrza jest największym środowiskowym zagrożeniem przedwczesnej śmierci. Każdego roku ponad 7 milionów ludzi umiera z powodu czynników zanieczyszczenia powietrza – więcej niż AIDS, gruźlica i malaria razem wzięte. Ostatnio, dwóch czołowych amerykańskich lekarzy wezwał rówieśników do rozpoczęcia badań przesiewowych pacjentów pod kątem narażenia na zanieczyszczenie powietrza w pomieszczeniach i na zewnątrz w związku z chorobami serca i zalecił interwencje mające na celu ograniczenie narażenia.

„Musi nastąpić zmiana na morzu” – powiedziała Rosamunda. „Lekarze będą rozmawiać o stylu życia i diecie, ale nigdy nie wspominają o zanieczyszczeniu. Kiedy masz atak astmy, lekarze uważają, że nie przyjmujesz leków. To mnie zasmuca."

Rosamund mówi, że jest również bardzo jasne, że zanieczyszczenie powietrza oznacza nierówność społeczną, ponieważ najbardziej dotknięci są ludzie biedni. Niedawne badanie wykazało, że prawie dwie piąte dzieci w dzielnicy Lewisham w Londynie żyje poniżej granicy ubóstwa – jednego z najwyższych wskaźników w kraju.

Połączenia Raporty Światowej Organizacji Zdrowia że ponad 90 procent wszystkich zgonów związanych z zanieczyszczeniem powietrza ma miejsce w krajach o niskich i średnich dochodach, głównie w Azji i Afryce.

Statystyki przedstawiają zgony związane z zanieczyszczeniem powietrza jako czarno-białe. Potrzeba więcej matek lub osób, które tego doświadczyły, mówiących o skutkach zanieczyszczenia powietrza i ostrzegających ludzi, by zmniejszyli swoje narażenie, w przeciwnym razie może ich spotkać taki sam los jak ona.

W międzyczasie Rosamunda mówi, że będzie nadal opowiadać się za niezadowolonymi z zanieczyszczenia powietrza, w niektórych przypadkach jako „jedyna osoba w pokoju”, która doświadczyła śmierci z powodu zanieczyszczenia powietrza.

„Matka w Indiach, której dziecko jest chore, nie będzie miała czasu na kampanię, musi zastanowić się, jak położyć jedzenie na stole” – powiedziała. „Ale musimy zapewnić, że głosy tych ludzi będą słyszane, ponieważ to oni z tym żyją”.