Miasta opowiadają się za jazdą na rowerze, aby odciążyć ruch uliczny w miarę złagodzenia ograniczeń związanych z pandemią - BreatheLife2030
Aktualizacje sieciowe / Lombardia, Włochy; Paryż, Francja; Bogota, Kolumbia; Katalonia, Hiszpania / 2020-05-11

Miasta opowiadają się za jazdą na rowerze, aby odciążyć ruch uliczny w miarę złagodzenia ograniczeń związanych z pandemią:

W miarę jak miasta stopniowo znoszą blokady, niektóre starają się rozszerzyć tymczasowe środki, które wspierają rowerzystów i zniechęcają do zatłoczenia w transporcie publicznym, jednocześnie zapobiegając przewidywanemu gwałtownemu wzrostowi wykorzystania samochodów

Lombardia, Włochy; Paryż, Francja; Bogota, Kolumbia; Katalonia, Hiszpania
Shape Utworzone przy użyciu szkicu.
Czas czytania: 5 minuty

Jeszcze dwa miesiące temu, gdy na całym świecie zaczęły narastać przypadki COVID-19, osoby dojeżdżające do pracy w wielu miastach, bojąc się podróżowania w ciasnym metrze i autobusach, przerzuciły się na rowery do poruszania się – własne, ale i te w programy rowerów publicznych, które zyskały na popularności praktycznie z dnia na dzień.

Władze miasta odpowiedział szybko dzięki tymczasowym ścieżkom rowerowym, darmowym programom udostępniania rowerów lub instalowaniu większej pojemności, a nawet umożliwieniu podstawowych usług konserwacji rowerów, aby pozostały otwarte, gdy blokady przetoczyły się na całym świecie.

Ale gdy miasta zaczynają koncentrować się na planach wyjścia w celu złagodzenia blokad, niektórzy burmistrzowie chcą, aby zmiany były bardziej trwałe, aby pomóc odciążyć transport publiczny, ponieważ nadal obowiązują środki bezpiecznego dystansowania, jednocześnie zniechęcając tych, którzy wciąż obawiają się transportu publicznego, do pośpiechu z powrotem do samochody.

„Przez lata pracowaliśmy nad ograniczeniem korzystania z samochodów. Jeśli wszyscy jeżdżą samochodem, nie ma miejsca dla ludzi, nie ma miejsca do poruszania się, nie ma miejsca na działalność handlową poza sklepami” – wiceburmistrz Mediolanu Marco Granelli, powiedział The Guardian.

„Oczywiście chcemy ponownie otworzyć gospodarkę, ale uważamy, że powinniśmy to zrobić na innych zasadach niż wcześniej” – powiedział.

Jego miasto, stolica Lombardii – jeden z regionów najbardziej dotkniętych w Europie przez Covid-19 i finansową stolicę Włoch – ma przekształcić 35 kilometrów (22 mil) ulic na korzyść rowerzystów i pieszych, ponieważ miasto rozluźnia restrykcyjne ogólnokrajowe przepisy lockdown i firmy stopniowo się wznawiają.

Zgodnie z planem Strade Aperte („otwarte ulice”) prace nad tanimi tymczasowymi ścieżkami rowerowymi, poszerzonymi chodnikami, zmniejszonymi ograniczeniami prędkości (30 km/h; 20 mil na godzinę) oraz ulicami priorytetowymi dla pieszych i rowerzystów powinny ruszyć pełną parą do lata.

Oczekuje się, że w tej „fazie 2” złagodzenia ograniczeń usługi metra będą działać na poziomie 30 procent, aby umożliwić bezpieczną odległość, co zmniejsza zdolność przewozową pasażerów z 1.4 miliona do 400,000 XNUMX dziennie.

Ponieważ 55 procent mieszkańców Mediolanu codziennie korzysta z transportu publicznego (przynajmniej przed pandemią), rząd obawia się, że oznaczałoby to większy ruch w mieście położonym w regionie, który oddychał jednym z najbardziej zanieczyszczonych powietrza w Europie, znaczna jej część pochodzi z ruchu; pod blokadą, kiedy natężenie ruchu spadło dramatycznie, biorąc zanieczyszczenie powietrza w dół z tym kontrast był wyraźny.

„Nie możemy myśleć, że oznacza to milion więcej samochodów na drogach”, radny ds. Transportu w Mediolanie, Marco Granelli powiedział Radiu Lombardia, według CityLab.

„Aby tego uniknąć, będziemy musieli wzmocnić transport jednośladowy. Dlatego wprowadzamy w życie niezwykły plan tworzenia nowych ścieżek rowerowych – mówi powiedziany.

Granulki powiedziany że Miasto „przygotowuje dokumenty i planuje dodać około 35 kilometrów nowych tras rowerowych do nieco ponad 200 już istniejących”.

W każdym razie okoliczności Mediolanu sprawiły, że jest dobrym kandydatem do zmiany: jest mały, gęsto zaludniony, a średnia podróż po mieście to mniej niż 4 kilometry.

Paryż rezerwuje 50 kilometrów dróg dla rowerów, zwisa marchewka, by przyciągnąć rowerzystów

Paryż to kolejne duże miasto, którego przygotowania do stopniowego znoszenia ogólnokrajowych obostrzeń (od 11 maja) obejmują zmiany nakłaniające mieszkańców do aktywnego transportu.

Podobnie jak Mediolan, Miasto Świateł ma nadzieję, że ta aktywna mobilność zrekompensuje zmniejszoną przepustowość transportu publicznego w ramach środków bezpiecznego dystansu, a nie prywatnych pojazdów.

Planuje zarezerwować dla rowerów 50 kilometrów pasów normalnie używanych przez samochody i udostępnić kolejnych 30 ulic tylko dla pieszych, „zwłaszcza wokół szkół”, burmistrz Anne Hidalgo powiedział „Le Parisien”..

Przed pandemią plan Hidalgo był taki aby każda ulica w Paryżu była przyjazna dla rowerzystów do 2024 r., ale obawa miasta przed nagłym wzrostem ruchu samochodowego blokującego ulice doprowadziła do przyspieszenia planuje zwiększyć atrakcyjność i opłacalność jazdy na rowerze.

Według France24 władze Paryża spodziewają się, że od 20 do 25 procent ludności miasta wróci z wiejskich domów lub innych miejsc, do których uciekli przed rozpoczęciem blokady w połowie marca.

„To wykluczone, że pozwolimy się najechać pojazdom. Zanieczyszczenia w połączeniu z koronawirusem to niebezpieczny koktajl” – powiedział Hidalgo.

„Wiem, że większość paryżan nie chce powrotu samochodów i zanieczyszczeń” – powiedział burmistrz powiedziany.

Rząd francuski rozpoczął program o wartości 20 mln EUR (22 mln INT). zwiększenie ruchu rowerowego w miarę złagodzenia ograniczeń związanych z pandemią, obejmujące naprawy i strojenie rowerów do 50 EUR dla każdego zarejestrowanego mechanika, szkolenie w zakresie bezpiecznej jazdy, instalowanie tymczasowych miejsc parkingowych dla rowerów oraz zachęty pieniężne, aby zachęcić pracodawców do zachęcania swoich pracowników do dojeżdżać rowerem.

Ponownie, wzorce podróży już faworyzują zmianę: 60 procent podróży odbywanych we Francji w „normalnych” czasach było krótszych niż 5 kilometrów, czyniąc z rowerów „prawdziwe rozwiązanie transportowe”, według Minister ds. Przemian ekologicznych, Elisabeth Borne.

Bogota wzmacnia i przyspiesza sieć rowerową

Po drugiej stronie Atlantyku Bogota, 7.4-milionowa stolica Kolumbii, która już jest mistrzem sieci rowerowej z 550 kilometrami (340 mil) ścieżek rowerowych przecinających miasto, również przyspiesza istniejące plany zwiększenia ruchu rowerowego w odpowiedzi na jego nagłą popularność.

W marcu 22 km (13 mil) nowych ścieżek rowerowych pojawiło się z dnia na dzień na drogach Bogoty, głównie poprzez zmianę pasów dla samochodów, co było częścią zamiaru otwarcia 76 km (47 mil) tymczasowych ścieżek rowerowych w celu zmniejszenia zatłoczenia w transporcie publicznym i poprawy powietrza jakość, według Smart Cities World.

Associated Press zgłaszane że burmistrz Claudia López powiedziała, że ​​miasto stoi w obliczu „potrójnego zagrożenia” złej jakości powietrza, sezonowych chorób układu oddechowego, a teraz koronawirusa, co może spowodować gwałtowny wzrost liczby wizyt na izbach przyjęć i załamanie systemu opieki zdrowotnej”.

„Nie możemy wytrzymać tej presji” — powiedziała podobno poinformował mieszkańców.

Europejskie miasta poszerzają przestrzeń dla rowerzystów i pieszych

Inne miasta dały więcej miejsca rowerzystom i pieszym, aby ułatwić zachowanie bezpiecznej odległości między mieszkańcami.

W Barcelonie, znanej z entuzjazmu dla eksperymentów z taktyczną urbanistyką, Rada Miejska zobowiązała się do poszerzenia chodników i przestrzeni dla pieszych oraz stworzenia korytarzy ścieżek rowerowych poprzez zmianę konfiguracji dróg, podczas gdy w niektórych obszarach samochody będą ograniczone do jednego pasa i maksymalnie prędkość 30 km/h - mówi La Vanguardia.

W sumie piesi zyskują 30,000 12 metrów kwadratowych przestrzeni publicznej na XNUMX kilometrach ulic w gęsto zaludnionym mieście.

„Zdrowie powinno motywować wszystkie działania, które od teraz podejmujemy” powiedziany Zastępca burmistrza ds. planowania miejskiego, Janet Sanz, wraz z burmistrzem Adą Colau i radną ds. mobilności Rosą Alarcón, prezentuje działania.

Podobnie jak Mediolan i Paryż, także Bruksela Niedawno ogłosił, stworzyłoby 40 kilometrów nowych ścieżek rowerowych w nadziei, że zmniejszy się liczba osób korzystających z transportu publicznego, ponieważ ograniczenia w stolicy Belgii zostaną złagodzone.

Na razie działania wielu miast są uważane za środki tymczasowe, ale w innych przywódcy miast, tacy jak Pierfrancesco Maran, jeden z zastępców burmistrza Mediolanu, widzą szansę na zrobienie czegoś innego dla zdrowia w dłuższej perspektywie.

„Powinniśmy zaakceptować to, że przez miesiące, a może rok, będzie nowa normalność i musimy stworzyć dobre warunki do życia w tej nowej normalności dla wszystkich” – powiedział. powiedział Guardian.

„Myślę, że w przyszłym miesiącu w Mediolanie, we Włoszech, w Europie, zdecydujemy o części naszej przyszłości na następną dekadę”.

Aby zapoznać się z przeglądem środków związanych z transportem, które miasta na całym świecie podejmują podczas pandemii Covid-19, zobacz: COVID-19: Centrum reagowania w transporcie Krajowego Stowarzyszenia Urzędników Transportu Miejskiego w Stanach Zjednoczonych.