Włącza się największa maszyna ssąca węgiel na Islandii:

Musimy zacząć usuwać dwutlenek węgla z atmosfery, aby mieć jakąkolwiek szansę na uniknięcie najgorszych skutków globalnego ocieplenia, powiedział w zeszłym miesiącu Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu.

Gospodarka oparta na paliwach kopalnych musi być skutecznie prowadzona w odwrotnym kierunku. Najprostszy i najtańszy sposób na zrobienie tego — sadzenie drzew — wymaga dużej powierzchni w stosunku do skali interwencji, która jest potrzebna. Tak więc garstka firm majstruje przy „bezpośrednim wychwytywaniu powietrza” (DAC) – czyli zasadniczo dużych maszynach ssących CO2.

Największa na świecie fabryka DAC zostanie otwarta 8 września w Islandii. Prowadzony przez szwajcarski start-up inżynieryjny Climeworks, zakład znany jako Orca, będzie corocznie zmniejszał emisje odpowiadające około 870 samochodom. Orca zwiększy całkowitą globalną wydajność DAC o około 50%, dodając do kilkunastu mniejszych zakładów, które już działają w Europie, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.

Zakład składa się z ośmiu pudełek wielkości kontenerów transportowych, każdy wyposażony w kilkanaście wentylatorów wciągających powietrze. CO2 jest filtrowany, mieszany z wodą i pompowany do głębokich podziemnych studni, gdzie na przestrzeni kilku lat zamienia się w kamień, skutecznie usuwając go z obiegu w atmosferze.

Bezpośrednie usuwanie węgla jest nadal zbyt drogie

Premiera Orki następuje po kontrakcie Climeworks o wartości 10 milionów dolarów zeszły tydzień z gigantem reasekuracyjnym Swiss Re. Firma ubezpieczeniowa zasadniczo kupowała nieujawnioną ilość kredytów równoważących emisję dwutlenku węgla, aby wliczyć swój własny ślad węglowy. Climeworks nie ujawnił publicznie swojej ceny za tonę, ale w komunikacie prasowym Swiss Re opisano ją jako „kilkaset dolarów”.

 

Ten model biznesowy – sprzedaż offsetów – to sposób, w jaki Climeworks podchodzi do kluczowego problemu dla powstającego DAC przemysł: Jak zrobić pieniądze. Alternatywą jest sprzedaż wychwyconego CO2 producentom, którzy mogą go wykorzystać jako Surowiec dla cementu i innych produktów lub dla firm naftowych, które ironicznie, użyj go, aby wydobyć więcej oleju. Ale ci klienci są bardziej przyzwyczajeni do ceny około 100 USD za tonę.

Ponieważ rynek kompensacji emisji dwutlenku węgla jako całość jest usiane tanimi, wątpliwymi offsetami, niektórzy emitenci mogą być skłonni zapłacić najwyższego dolara, jak Swiss Re (i Coca Cola i Microsoft, także główni klienci Climeworks), za solidny offset. Ten kapitał z kolei pomoże w skalowaniu DAC i obniżeniu kosztów; eksperci przewidzieć może osiągnąć 150 USD za tonę w ciągu najbliższych 5-10 lat.

Orka prawdopodobnie wkrótce zostanie przyćmiona przez konkurencyjne projekty w USA i Szkocji które mają pojawić się w sieci w ciągu najbliższych dwóch lat. Ale nawet wtedy, bez znacznie większych inwestycji publicznych i prywatnych, branża będzie daleko od 10 mln ton rocznie według Międzynarodowej Agencji Energetycznej są potrzebne do 2030 roku.

 

Ta historia pojawiła się pierwotnie na Strona Światowego Forum Ekonomicznego.